á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W idealistycznej młodości bardziej emocjonalnie odbierałam koleje życia bohatera. Wtedy jego postawa, samozaparcie i zasady, którymi się kierował, wywarły na mnie ogromne wrażenie i wielkie poczucie solidarności. Te odczucia spotęgowały się jeszcze po poznaniu biografii Londona, „Żeglarz na koniu”, która dodatkowo uwypukliła niezwykłe życie amerykańskiego nowelisty. (...)
I ta suma wrażeń była dotąd we mnie mocno zakorzeniona, gdy z nostalgią wracałam myślami do „Martina Edena”.
Będąc na obecnym etapie życia, gdy idealizm ustąpił pola racjonalizmowi, sceptycyzmowi i pragmatyzmowi, nie byłam w stanie przywołać czytelniczej aury sprzed lat.
Obecnie, w trakcie i po wysłuchaniu książki, kołatało mi w głowie: „Ach ci naiwni idealiści, tak krótko żyją”.
Niestety i lektor nie zestroił się z moimi potrzebami, i nie pomógł w odbiorze tekstu.